wtorek, 26 lipca 2022

Inny świat

Zachęcony przez Agnieszkę zamówiłem książkę Amy Harmon - Inna Blue. To mój pierwszy zakup tej autorki, ale na pewno nie ostatni. Dziś właśnie skończyłem czytać. Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie, wciąga od samego początku, a historia jest bardzo nietuzinkowa. Po przeczytaniu pierwszych stron wydawało mi się, że znam dalszy jej rozwój, że wszystko potoczy się szablonowo, że bohaterowie wybiorą rozwiązania dla nich najkorzystniejsze, najbardziej odpowiadające ich potrzebom, czy najprostsze - gdy tymczasem wszystko kierowało się zupełnie innymi drogami. Tożsamości poszczególnych bohaterów tkwią w zawieszeniu do późnego końca i przyznam szczerze, że zupełnie inaczej wyobrażałem sobie to jak historia ta potoczy się dalej oraz to kto jest kim - pod wieloma względami...

Książka zrobiła na mnie spore wrażenie, polecam! Była też bardzo dobrą odskocznią od tego co w pracy, a szczególnie pod koniec tygodnia dużo się działo. Pierwsza umówiona klientka w Departamencie w piątkowy poranek próbowała wyprowadzić mnie z równowagi (chyba nawet nieświadomie), starałem się nie reagować ale przyniosło to skutki odwrotne do oczekiwanych, wręcz opłakane. Dziś wiem, że popełniłem błąd i powinienem inaczej prowadzić jej sprawę - szczególnie po przeanalizowaniu "krok po kroku" od której to analizy nie byłem/jestem w stanie uciec i wciąż siedzi mi w głowie. Sprawę musiałem zgłosić przełożonemu który w pierwszej chwili zamarł z wrażenia, ale po przestudiowaniu dokumentów zalecił abym się nie martwił. Łatwo mu powiedzieć, konsekwencje ponoszę ja. Zobaczymy.

Jakby tego było mało tego samego dnia kilka godzin później dość podobna sytuacja z tym, że nie miałem z tym wiele wspólnego. To znaczy nie ponoszę za to odpowiedzialności. Do mojego okienka zleciał się cały wydział zobaczyć "skutki" - oczywiście gdy klient został już odprawiony. Manager który dziś mną zarządzał jak dowiedział się o tej sprawie stwierdził "ale masz dziś pecha!" i znowu wdrożył procedurę ale już pod innym kątem - nie groźną dla mnie. 

Na koniec dnia przyszła osoba, która wcześniej miała zastrzeżenia co do mojego wykonywania obowiązków (pisałem o tym w tym wpisie #poniedziałek). Tak, przyznaję - jestem uprzedzony do niej, nie dałem z siebie ani grama więcej niż to co przewiduje instrukcja Departamentu. Jej utyskiwania zbyłem niczym, nie skomentowałem tego, pozostałem neutralny, nie zamierzałem pomagać jej w czymkolwiek ani współczuć mimo tego, że zdaje się miała jakieś kłopoty będąc przy okienku (albo tylko blefowała, nie wiem). Odprawiłem ją z kwitkiem. Wiem, jestem typowym prostakiem a moje postępowanie jest wysoce nieprofesjonalne :P

Tymczasem zaczynam czytać nową książkę:

12 komentarzy:

  1. Ani o pierwszej, ani o drugiej z twoich lektur nie słyszałem wcześniej nic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a to dziwne. Przynajmniej o tej drugiej powinieneś wiedzieć.

      Usuń
    2. Nie wiem, może zapomniałem?
      Chociaż patrząc po streszczeniu to bym raczej zapamiętał, gdybym gdzieś już o tej powieści słyszał, czy czytał.

      Usuń
    3. No możliwe że zapomniałeś.

      Usuń
  2. Teraz bym poleciłabym inny tytuł autorki, jest mniej "romansowy", czytałam podczas urlopu, na dniach będzie opinia 😃 Harmon trzeba polubić, ona właśnie nie pisze szablonowo i schematycznie. Inna Blue jest moją perełką, lubię wracać I mam ogromną radość gdy inni również doceniają tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale z Ciebie rozrabiaka 😉. Zaciekawiłeś mnie opinią o tej książce, zaraz poczytam o niej ciut więcej. Jaki gatunek czytasz najczęściej? Może też Ci podrzucę coś interesującego 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rozrabiaka? Ale naprawdę staram się być grzeczny :) Jeśli chodzi o książki to lubię kryminały, literaturę faktu, oraz książki szpiegowskie :)

      Usuń
  4. Kupiłam te książkę tydzień temu zachęcona przez Agnieszkę na Jej blogu
    Teraz w tym trudnym czasie dla mnie moje łóżko jest obłożone książkami, mam w końcu tyle wolnych chwil, ze czytam, bo jest dużo czasu 😊
    Właśnie rozpoczynam czytanie Innej Blue 😊
    Pozdrawiam Cię Tomku 😊
    Orszulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleeeeee fajnie że masz tą książkę, mnie się bardzo podobała mam nadzieję że Tobie również przypadnie do gustu :) Pozdrowienia, ja nad zalewem w oczekiwaniu na zachód słońca :)

      Usuń
    2. Ja tylko pozwolę sobie napisać, że jest mi niezmiernie miło, kiedy moje opinie zachęcają do przeczytania książki 💚 nie ma chyba lepszej motywacji do pisania tekstów 😊.

      Usuń
  5. No i tyle, zobaczymy jaki potwór z Ciebie będzie jak jeszcze dłużej popracujesz w Departamencie :o)
    Tak jakoś zacząłem więcej zwracać uwagę na to, albo rzeczywiście pojawiło się więcej tych elektrycznych hulajnóg.

    OdpowiedzUsuń