niedziela, 11 listopada 2018

Parówki i marchewki

No tak, przytargałem projekty z drugiej pacy do domu. Nie powiem, sprawia mi to przyjemność i cieszę się że przy okazji zarabiania pieniędzy (zbyt małych oczywiście :P) spędzam miło czas. Ponieważ prócz projektów zabrałem także kilka atrybutów (bez których owe projekty nigdy by nie powstały) z firmy zastanawiam się, czy nie powinienem zapytać o zgodę szefa. Ale postanowiłem, że nie będę mu zawracał głowy takimi głupotami, tylko robił swoje. A jak się poznawaliśmy we wrześniu to powiedział mi, że lepiej wiem co i jak mam robić niż on (obejmował wtedy stanowisko).

Odpoczywam na ławeczce :)

Tak sobie ostatnio myślę, że chyba sporo osób chciałoby mieć taką pracę. Tyle przyjemności, zero uciążliwości, prawie same zalety. Czasem w akcie dobroduszności dostanę nawet coś miłego (i to mimo mojego "nie"). Wadą są jedynie współpracownicy - pisałem o tym że nie szanują mojego czasu, są niezorganizowani i w ogóle - widzę że robią to co mają zrobić na odwal. Oczywiście nie wszyscy, ale ja muszę współpracować ze wszystkimi. Czasem są dni, kiedy zupełnie nie chce mi się tam iść, ale przecież muszę. Ciekawe, co oni myślą o mnie.

Ostatnio dowiedziałem się, że uważają moje wynagrodzenie za zbyt wygórowane. To dziwne, że wykonując zupełnie inną rolę niż ja, starają się porównywać wszystko do jednego (swojego) poziomu. Tak się nie powinno robić - ich kwalifikacje są zupełnie inne niż moje - oni beze mnie nie zdziałają nic, tak jak ja bez nich - jesteśmy zależni od siebie - nie musimy się kochać - ale powinniśmy współpracować jak najlepiej, a nie wytykać sobie kwestie wynagrodzenia. Zresztą - gdybym był podły (i taki jestem) to powiedziałbym że trzeba było się uczyć - to mieliby takie wynagrodzenie jak ja.

Jak w tytule - niby nie da się tego połączyć, a jednak... Ostatnio dowiedziałem się że można - nadal siedzi mi to w głowie :)

14 komentarzy:

  1. Gdybym była podła to bym Ci coś napisała ( ale nie jestem ) 😉 Pozdrowionka 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwabiłeś mojego wilka, sen się spełnił ;P

    Och, mój żywocie błogi,
    Och, piękny, piękny świat.
    Po łączce chodzą krówki -
    Słownie sześćdziesiąt sześć,
    Podchodzę - to parówki!
    Gorące, tylko jeść.
    Parówki autentyczne,
    Kilometrowy zwój.
    Och, chwile niebotyczne,
    Och, piękny świecie mój.
    /Tadeusz Chyła, Sen psa/

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że kompletnie Cię nie interesuje

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że mnóstwo osób chciałoby mieć pracę, która byłaby zgodna z zainteresowaniami. I ja w tej grupie jestem.

    Od zawsze wiedziałeś co chcesz robić zawodowo i co Cię kręci? Czy to odkrycie przyszło z czasem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasem. Ale są też momenty, kiedy myślę że to jednak nie to :P

      Usuń
  5. Fajnie, jak projekty sprawiają trochę radości :)

    OdpowiedzUsuń