Wymęczyć kursanta tak, że musi otwierać okno z gorąca (bynajmniej nie temperatury zewnętrznej - jedyne 17 stopni, zupełny brak słońca), a na koniec wychodzi cały mokry - to jest to :))
Oczywiście nie zawsze, nie na każdej jeździe i nie z każdym da się aż tyle nauczyć na jednej lekcji. Ale ci bardziej chętni, zaangażowani, poważni i sumienni tak mają :)
Jakby był zdolny, to by się nauczył bez męczenia :P
OdpowiedzUsuńAle więcej frajdy ma ten, kto się namęczy:) To tak, jak w górach:)
Usuń„Większą radość daje zdobycie szczytu górskiego po kilkugodzinnej intensywnej wspinaczce, niż po kilkuminutowej jeździe kolejką linową.” [Antoni Kępiński]
Absolutna racja Arte! a jeszcze jezeli po drodze odpoczynek odbywa sie w jakims schronisku z szarlotka to hoho! Tomku czy Ty pozwalasz na jakis "szarlotkowy" moment w czasie Twoich zameczen?
UsuńBez szarlotki frajda jest zdecydowanie mniejsza:)
UsuńHebius - nie koniecznie jest tak jak piszesz.
OdpowiedzUsuńcudARTeńka jak zwykle dobrze mówi :)
OdpowiedzUsuń200% racji:)
UsuńGrażyno - oczywiście po drodze można zrobić na przerwę szarlotkową, lub sernikową - w razie braku... I to są także bardzo miłe chwile :)
OdpowiedzUsuń