wtorek, 21 lipca 2015

Wyjątkowi goście

Jest piątek, kilkanaście dni temu. Specjalnie na tę okazję biorę wolny dzień. Spotykam się z gośćmi, którzy zwiedzając okolicę chcieliby zobaczyć różne ciekawe miejsca. Wsiadam więc w małe, ale jakże sprytne autko i ruszamy przed siebie.

jeden z przystanków

Świetna atmosfera, wszyscy zadowoleni i uśmiechnięci - podczas spotkań z tak fajnymi ludźmi zawsze myślę o tym, jakie to szczęście otaczać się istotami tak optymistycznymi, kulturalnymi oraz otwartymi. Poszczególne punkty wycieczki odwiedzamy w majorowych nastrojach, naszej radości nie psuje ani dość średnia pogoda (mało przyjemny wiatr, dość chłodno - zwłaszcza dla P.), ani pozostawione ślady "turystów" - czyli porozrzucane butelki, niedopałki, jakieś papiery i inne śmieci - sprawnie oczyszczamy miejsce, gdzie goście przygotowują dla mnie wyjątkowo miłą niespodziankę - wenezuelskie śniadanie :)

arepa - pyyyyyszna!

Arepa [źródło], którą jadłem pierwszy raz w życiu, oczarowała mnie smakiem i wyglądem, miała bogate i sycące wnętrze (początkowo myślałem że to sałatka z ananasem w wykonaniu R.) - pomimo tego, że tak naprawdę śniadanie jadłem w domu było to tak smaczne, że bez wahania pochłaniałem kolejne porcje tej wenezuelskiej potrawy.

spacer w takich okolicznościach...

Takie spotkania/wycieczki wiele mnie uczą, są w pewnym sensie podobne do poznawania ludzi i obyczajów na odległych wyjazdach. To daje mi mnóstwo zadowolenia, spojrzenia na wiele spraw z innej strony, uczy tolerancji i cierpliwości. Pozwala zatrzymać czas na chwilę, przeżyć wspólnie wspaniałe momenty które pamięta się na długo.

w parku

Było mi bardzo miło, dziękuję za wszystko naszym wspaniałym gościom G. i P. a także R. :) I mam nadzieję, że w nie tak odległej przyszłości znów zobaczymy się :)))

12 komentarzy:

  1. My tez Ci dziekujemy za wspaniale towarzystwo, bardzo nam bylo przyjemnie z Toba razem poznawac zakatki Lubelszczyzny: Arianke, Krupe, Zamosc...piekny dzien i mila bardzo tego dnia atmosfera...kiedys powtorzymy eskapade , mysle, ze Warszawa jest tez dobra opcja....pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, to ja chętnie kiedyś zobaczę piękną stronę Warszawy :)

      Usuń
    2. No to kiedy bedzie to kiedys?

      Usuń
    3. Nie mam pojęcia, ale bardzo chciałbym :-)

      Usuń
  2. To z tego wyjazdu dostałem pocztówkę z rynkiem?

    OdpowiedzUsuń
  3. ulala jakoś tak tajemniczo to wszystko napisałeś :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hello Tomek!!
    The place looks lovely!!
    Great pictures!Have a great week!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia (szczególnie pierwsze i ostatnie) i piękna opowieść:)

    OdpowiedzUsuń