Ratuję tyłek koledze. Zapomniał o dość ważnej sprawie i w sumie postawił się pod ścianą. Gdybym mu nie pomógł, pewnie musiałby poruszyć szefa - bo inaczej nie udałoby się tego załatwić. Kiedyś ratowałem już innego kolegę, ale niedługo potem podłożył mi świnię, więc ten temat jest już zamknięty.
A poza tym usuwam ślimaki, które urządzają sobie "wyścigi" na pasie ruchu na którym ćwiczą moi kursanci.
Wtorek
Przez 10 minut mam pod swoją opieką kursantkę od innego instruktora. Te 10 minut w zupełności mi wystarczą, nigdy nie chciałbym jej dłużej - nauczona jest byle jak, zero techniki kierowania, biegi zmieniała jakby po prostu machała drążkiem w którąkolwiek stronę. Moi kursanci też tak robią, ale tylko na pierwszych jazdach.
Środa - Piątek
wolne
Poniżej - tulipany w Czechach.
Pojechałeś do Czech fotografować tulipany?
OdpowiedzUsuńNie mam aż tyle czasu, ale kiedyś na pewno tak zrobię :)
UsuńKoniecznie trzeba tam pojechać:)
UsuńNo skoro tak mówisz...aż się zastanowię nad tym, kto wie kto wie... :)
Usuń