sobota, 19 maja 2018

Podsumowanie tygodnia 32

Poniedziałek

Znów jadę w trasę. Ale tylko na cztery godziny, więc szybciej niż zwykle.

Wtorek

Stoimy na skrzyżowaniu. Pytam kursantkę, dlaczego obrotomierz pokazuje "0" a ona mówi tak: bo trzymam hamulec. I wszystko jasne. A tyle razy tłumaczyłem co się dzieje gdy auto gaśnie...

Środa

Wtorku ciąg dalszy. Milczę, próbuję się nie denerwować.

Czwartek

Mam ochotę kląć i wrzeszczeć. Mimo wszystko zamykam się w sobie i nie komentuję, nic czego nie muszę nie mówię. Zaciskam zęby i wytrzymuję. Ale poziom irytacji bliski granicy akceptowalności, a przecież każdy mi mówi że jestem taki cierpliwy...

Piątek

Dla odróżnienia dziś spokój i luz. Dobrze, bo można zwariować...


25 komentarzy:

  1. Tomek, masaż Mau-ri jest dobry na wszystko, nawet lepszy niż seks 😉🙈

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale moment, to odpowiedź na któryś dzień konkretnie, czy tak ogólnie? :D

      Usuń
    2. Ogólnie na te zwariowane dni :)

      Usuń
    3. Aż sobie poczytam co to za masaż ;-)

      Usuń
    4. Ja skończyłam kurs tego masażu ale mężczyzn nie masuje, mam zakaz ;)

      Usuń
    5. O proszę, kurs masażu... To Ula, po co go robiłaś skoro obowiązują jakieś zakazy?

      Usuń
    6. Masuje kobiety, zakaz sobie zrobiłam sama co do masowania mężczyzn, raczej mam blokadę psychiczna, być może to się zmieni. To jest wyjątkowy, bardzo intymny masaż. Muszę do tego dojrzeć.

      Usuń
    7. To też rozumiem :)

      Usuń
  2. I’m sure you are going to have a great weekend and joyful!
    Have a nice day!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj no kursantce się obrotomierz z prędkościomierzem pomyliły ;) no bo co to za różnica? :D

    A wiesz, że stres szkodzi zdrowiu? ;)

    Pozdr.z pociągu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, bo ona nie wie co prędkościomierz. Ma dopiero 14 godzin i na razie nie zdążyłem jej tego wytłumaczyć :P

      Miłego...wiesz czego :)

      Usuń
    2. 14 godzin? To ja o egzaminie myślałam... no dobra jeśli chodzi o miasto to myślałam o egzaminie, bo plac to porażka była ;)

      Dzięki, póki co mam jeszcze dwie i pół godziny czekania na przesiadkę :D

      Usuń
    3. No wiesz... gdyby mi tak odpowiedziała przed egzaminem, to chyba wywaliłbym z auta :D

      O, to długo...współczuję, dobrze że te nasze dworce normalnieją...

      Usuń
    4. Taaa normalneją... ten na którym czekałam był rodem z głębokiego prlu :p

      Usuń
    5. Oj już cicho! :P Wybrałaś się tam, gdzie jeszcze PKP nie poczyniła inwestycji po prostu :D

      Usuń
    6. No fakt :D chociaż na pewnym odcinku trasy jest remont i trzeba w autobus wsiąść :D

      Pozdr... wiesz skąd ;)

      Usuń
    7. Wiem, dzięki za pozdrowienia, miłego wszystkiego :)

      Usuń
    8. Dzięki :D

      Usuń
  4. co do czwartku skoro nie mówisz nic i nie krzyczysz to ludzie mają Cię za cierpliwego to chyba oczywiste więc czemu się dziwisz ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym samym pomyślałam - nie okazujesz irytacji, wiec ludzie myślą, że trudno Cię zdenerwować.
      Udanego przyszłego tygodnia, niech będzie jak piątek. ;)
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. No bo trudno, ale w czwartek to już apogeum. Księżniczka niestety pojawi się znowu...

      Usuń
  5. Ziołową herbatkę sobie kup na uspokojenie, do picia po pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja to wszystko już biorę :P Mam podwójnie, czy jak ? :P

      Usuń