czwartek, 29 października 2015

Marchewka

W drugiej pracy kolejne publiczne prezentacje, ledwie na nie zdążam. Jak zwykle zbyt późno wychodzę z domu, a potem muszę pędzić przez pół miasta... Na obiad surowa marchewka, całkiem niezła. Może by tak częściej to praktykować? Tanie, szybkie, z witaminami i nie trzeba zmywać!



Wieczorem kupuję trzecią buteleczkę syropu od kaszlu. Ale jest postęp - dwie poprzednie były od kaszlu suchego, teraz mokry. Nie ważne czy to lepiej czy gorzej, grunt że nie ma stagnacji.

A przy okazji kupuję pierwsze w tym roku kartki bożonarodzeniowe. Nawet ładne, powoli zbieram też rzeczy na prezenty dla najbliższych i znajomych. Właśnie teraz jest idealny czas na zakupy, kurierzy nie są jeszcze przeładowani przesyłkami, a w sklepach spory wybór.



Zdjęcia pochodzą z pewnej bardzo sympatycznej wycieczki, już kiedyś je publikowałem.

15 komentarzy:

  1. Zdrowia życzę i obiadów bogatszych w witaminy i inne, potrzebne do życia, składniki. Proszę też nie zapominać o pomarańczach:)
    Nie wiem, czy już kiedyś pisałam, ale z tych zdjęć emanuje ogromna cisza i spokój. A smugi po samolotach to chyba tak specjalnie dla Ciebie się ułożyły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak wpisy widzisz od razu, a nie po 8 godzinach. Zdjęcia najlepiej oglądać większe, bo te małe na blogu to niczym nie emanują :P

      Dla mnie te zdjęcia to niesamowity luz, błogość, spokój i niczym niezmącony rozsądek.

      Usuń
    2. Przypadkiem zajrzałam do poprzedniego wpisu i zobaczyłam nowy. Post o jesieni pojawił się u mnie po ok. 20 godzinach.
      Co do zdjęć - że luz, błogość i spokój to rozumiem, ale niezmącony rozsądek - a to ciekawe:)

      Usuń
    3. A czy widzisz tu jakiś chaos, bałagan, bezład i kweres?

      Usuń
    4. Masz rację:) Nie ma tu również żadnego nieładu, zamętu, obłędu ani domu dla wariatów:) Bardzo mi się podoba ten "Pejzaż z niezmąconym rozsądkiem" :))))

      Usuń
  2. Zdjeice z lisciem i jezienia w luterku przepiekne, z poprzedniego posta, a te z niezmaconym rozsadkiem tez niczego sobie, Pozdrawiam o wczesnym bardzo swicie

    OdpowiedzUsuń
  3. Chorobowo łączę się z Tobą w bólu:( i zycze zdrowia. Zdjęcia obłędne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, podobają mi się takie komentarze :)) Bierz jakieś leki, szybciej wyzdrowiejesz.

      Usuń
    2. "Zjadłam" już chyba pół apteki.... może szamana potrzeba?

      Usuń
    3. Co prawda, to prawda, ale cierpliwość mi się kończy.

      Usuń
  4. Można kupować syropy uniwersalne, i na kaszel suchy i na mokry, widziałem reklamę w tv.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można. Ale kiedy jestem w aptece, farmaceuta zawsze pyta na jaki kaszel potrzebuję. Z drugiej strony, jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do...

      Usuń