poniedziałek, 30 listopada 2015

Koncertowo

W ciągu ostatnich dwóch tygodni byłem na pięciu koncertach. Krótki skrót moich obserwacji i poczynań słuchowych.

1) Cezary Konrad w projekcie Symfonicznie - zupełnie nie zrozumiałem przekazu, na scenie działy się prawdziwe orgie harmoniczne, ale nijak nie trafiły one do mnie. Nie pomogło mi bardzo dostojne miejsce koncertu, ani pierwszy rząd w którym siedziałem.

2) Dorota Miśkiewicz - pomimo że wystąpiła w miejscu bardziej przypominającym remizę strażacką niż salę koncertową - była czarująco fantastyczna! Niebanalna osobowość, genialny kontakt z publicznością, mam już wszystkie jej płyty :) Chciałbym jeździć za nią i być na każdym koncercie.
Marzę o tym!

3) Monika Borzym - młoda wokalistka, bezpośrednia, nie moja epoka - na szczęście jej luźny styl nie przekroczył pewnej granicy dobrego smaku. O dziwo, na koncercie było sporo starszych ode mnie osób. Fajny głos, ale bez tego czegoś... Wyśmienite miejsce na koncert okazało się chyba zbyt eleganckie, albo publiczność zbyt sztywna. Lub jedno i drugie. Ja tam nie pasuję.

4) Sojka&Karolak - zdecydowanie moja epoka - niezwykle wyluzowani, ale w zupełnie innym stylu niż pani powyżej. Świetny głos Sojki i improwizacje, a Karolak to mistrz organów Hammonda. Świetnie się tego słuchało, chcę jeszcze!

5) Ewa Uryga - ładnie, ale muzycy towarzyszący byli jeszcze lepsi. Zwłaszcza młoda, może osiemnastoletnia perkusistka. Sądząc po twarzy, mogłaby u mnie robić prawko, więc bardzo młoda jeszcze - ale jak ona świetnie dogadywała się z o wiele bardziej doświadczonymi muzykami! Szacunek! Płytę kupiłem tylko po to, by dostać jej autograf!!!!

13 komentarzy:

  1. ależ się ukulturalniasz fju fju ...

    OdpowiedzUsuń
  2. To u Ciebie robią prawo jazdy tylko osoby z pokolenia pani perkusistki?

    OdpowiedzUsuń
  3. ale ciekawe dwa tygodnie, podejrzewam ,ze Sojka by mi sie tez bardzo podobal...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe. A teraz słuchawki, muzyka nastrojowa, stonowana i niezbyt głośna, ale jaka piękna :)

      Usuń
  4. Twoja doba ma chyba czasami więcej niż 24 h :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z całego koncertującego towarzystwa tylko nazwisko Sojki nie jest mi obce.

    OdpowiedzUsuń