sobota, 26 lutego 2022
Podsumowanie tygodnia 228
czwartek, 24 lutego 2022
Czwartkowe atrakcje
środa, 23 lutego 2022
Tarta z truskawkami
Tak, wiem - jest 23 dzień lutego, a ja tu piszę o truskawkach. No taki jest ten świat, że o tej porze można kupić truskawki. Mało tego, nie dość że można je kupić to jeszcze całkiem nieźle smakują. Oczywiście daleko im do tych z sezonu, ale naprawdę nie są złe.
Pół kilograma okazało się zbyt dużo - mimo tego że robiłem od razu dwie tarty. No bo jedna to mało. Poczęstuję kogoś, sam zjem kawałek i za chwilę nie ma. Więc zrobiłem od razu dwie.
Tym razem zamiast masła użyłem smalcu. Jaka różnica? Łatwiej zagnieść ciasto i szybciej (robię to ręcznie, nie mam żadnego robota). Smak inny niż na maśle, czyli taki bardziej neutralny i nie dominujący. Tarta maślana jest super, ale jednak trochę zbyt pachnie mi to masło. Jest to świetne przy ciasteczkach kruchych, ale nie akurat tu.
Krem to mascarpone z odrobiną pudru oraz śmietaną 30%. Łatwo się to wszystko robi. Do tego galaretka truskawkowa i do lodówki. Smacznego :)
sobota, 19 lutego 2022
Podsumowanie tygodnia 227
sobota, 12 lutego 2022
Podsumowanie tygodnia 226
czwartek, 10 lutego 2022
Wiosna?
Spokój. Czwartkowa wpadka (z ubiegłego tygodnia) w Departamencie rozeszła się bez jakichkolwiek konsekwencji - co daje szansę na zupełne wygaszenie problemu, ale pewność o tym mogę mieć dopiero na początku przyszłego kwartału, mniejsza z tym. Jakoś to przeżyję. Inni mają gorzej.
Za oknem coraz częściej słyszę śpiew ptaków, a słońce z każdym dniem chętniej zagląda do mojego pokoju (muszę używać żaluzji). Dłuższy dzień, a przede wszystkim zdecydowanie cieplej - wszystko to powoduje że wiosnę czuć w powietrzu. Dzisiaj termometr zewnętrzny w Departamencie pokazywał plus 9 stopni - i to nie było od strony słońca, a wczoraj 8 - czyżby w lutym nie było już śniegu?
Wciąż kupuję prezenty i upominki dla znajomych. Takie, które nie mają terminu ważności, więc spokojnie mogę schować do szafy, będą akurat na imieniny/urodziny lub pod choinkę. Albo i bez okazji - w każdym razie lepiej mieć niż być gołym w przypadku jakiejś potrzeby - wtedy najczęściej w ogóle nie udaje mi się racjonalnie kupić/zdobyć czegoś wartościowego.
Poniżej stare zdjęcie, sprzed kilku lat: