I już po urlopie - czuję że żyję :)
Szkoda że tak krótko, ale dobre i taki urlop. Tymczasem, obserwuję niepokojące sygnały dobiegające z ośrodków egzaminowania. Otóż, od dwóch-trzech miesięcy częściej niż zwykle kursanci oblewają egzaminy. Nie mówię tylko o moich podopiecznych, lecz także ogólnie o zdających. Zdarza się, że z dziesięcioosobowej grupy nikt nie zda. I tak jest w grupach na godzinę 8, 10, potem na 12 tak samo. Z czego to wynika ? Trochę mało prawdopodobne, by nagle w przypływie wysokiej temperatury instruktorzy zaczęli "olewać" klientów i "robotę".
Ba, doszło do tego, że jak z owej dziesięcioosobowej grupy zda dwie osoby, to już jest sukces. Pomijając pojawiające się w głowie przyczyny takiego stanu, zastanawiam się co wskażą m.in moje statystyki zdawalności, ale raczej nie ma się spodziewać zachwytu ...
Powiązany artykuł można przeczytać tu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz