Poniedziałek
Kolejne kraksy na mieście. Po każdym weekendzie uszkodzone są kolejne znaki drogowe i barierki. Po jednym z takich wypadków auto uderzyło w sygnalizację świetlną, z której odpadła zielona "osłona" światła. Od teraz na sygnalizatorze jest kolor czerwony, żółty oraz... mniej żółty :P
Wtorek
Po pracy robię pierwszy w tym roku grill. Jest piękna pogoda, zamierzam korzystać ile się da. Wszystkiemu przygląda się okoliczny kotek.
Środa
Dojadam ostatnie kruche ciasteczka, które przygotowałem dla moich Wolontariuszy (sprzątających w sobotę las). Zrobiłem ich na szczęście trochę więcej, więc kilka innych osób poczęstowałem własnymi wypiekami.
Czwartek
Śnieg i powrót zimy. Wyjmuję z szafy już schowaną grubą kurtkę oraz czapkę
Piątek
Miły dzień. Prócz tego że mam fajnych kursantów zdaje dziewczyna, która robiła u mnie cały kurs - suuupppeeerrr :)
A teraz miły weekend? :)
OdpowiedzUsuńRaczej tak, choć mógłby być lepszy. Wczoraj zimno i wietrznie, dziś nieco ładniej i trochę słońca na niebie.
Usuń