sobota, 1 marca 2025

Podsumowanie tygodnia 385

Poniedziałek 

Po weekendzie wracam do domu i czuję, że mieszkanie pod moją nieobecność jest bardziej bezpieczne. Dzięki temu że jest domofon nikt obcy się nie kręci na klatce, a wszyscy sąsiedzi zwracają uwagę na to kogo wypuszczają. 

Wtorek 

Nie czekając na tłusty czwartek kupuję jednego pączka. Kosztuje już 8 złotych, ale jest bardzo smaczny i duży. Z nadzieniem różanym wewnątrz i lukrem.

Środa

Tymczasem w dyskontach "pączki" mają być po 9 groszy przy zakupie 24 sztuk. Nie rozumiem.

Czwartek

Prócz kolejek za pączkami ludzie stoją też w kolejce do nowego KFC. W mieście jest już kilka tych "restauracji", więc też nie rozumiem tego stajnia w kolejce. Czyżby w tej nowej miałoby być lepszej jakości jedzenie, a może coś rozdawali za darmo? 

Piątek

Szybko zleciał. W pracy nudy. Po pracy szybko obiad w knajpie, zakupy na weekend i odpoczynek przy czerwonym winie i powtórkach telewizyjnych.

12 komentarzy:

  1. No i były po 90gr, z tym że był wyrób pączkopodobny. Poniżej 4zł to jest chyba sama chemia. Ja zjadłam w sumie sześć pączków w tym tygodniu i porcję faworków. Ufff.... ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo nieźle, faworki też zajadam, są przepyszne 😀😀

      Usuń
    2. ponoć jedna z większych sieci oferowała kartonik gdzie za sztukę chyba 9gr wychodziło

      Usuń
    3. Dokładnie tak. Ten karton był więcej wart niż z tymi pączkami 😱

      Usuń
  2. U Mistrza Jana pączki były po 4,70. 8 złotych bym nie dał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo, pączek za 8 zł i to jeszcze we wtorek...

    Myślę, że w nowym KFC były na pewno jakieś zachęcające promocje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to dużo? Bo były też po 12 i to takie zwykłe, nie jakaś tam "dubajskie".

      Usuń
  4. Wyrób pączkopodobny za 90 groszy. Ciekawe jak smakował i co w nim było :)
    Domofon to dobra rzecz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za 9 groszy. Nie wiem jak to możliwe żeby nawet z byle czego zrobiony kosztował tak mało...

      Usuń
  5. Rzadko, ale sieci przyciągają do się, bo człeki oprócz pączkopodobnych kupią coś jeszcze, niskimi cenami tych wyrobów.
    Osobną kwestią jest na ile jest to produkowane przy udziale człowieka. Coś mi się wydaje, że dziś proste wyroby cukiernicze, to robią roboty, stąd może częściowo wynikać taka cena.
    Człekowi trza zabulić przynajmniej 3,5 k na m-c, a robot... no zeżre trochę prądu i oleju.

    OdpowiedzUsuń