Początek tygodnia niezbyt się zaczyna. Kursantka ze skargą, potem krótka rozmowa z szefem.
Wtorek
Moje pomidorki już dojrzewają. Dwa z nich miały jakieś dziwne czarne "coś" wewnątrz, więc wyrzuciłem je. Ale reszta jest ok :)
Wieczorem basen.
Środa
Młyn od samego rana. Niestety nie mam czasu nawet zjeść śniadania. Ciężko.
Czwartek
Odpoczywam. Wyjeżdżam i zwiedzam. Niezbyt daleko, ale miło i fajnie.
Piątek
Podobnie jak wczoraj - w dodatku pogoda sprzyja więc korzystam maksymalnie :)
Pomidorki rzeczywiście ładne :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie są czerwone. Dopiero później się dowiedziałem że będą żółte.
UsuńPoniedziałkowa nagana słowna czy z wpisem do akt? :)
OdpowiedzUsuńRaczej czy skarga wpisana do zeszytu skarg i zażaleń czy ustna? :-)
UsuńDariusz - ani jedno ani drugie.
UsuńAberku - skarga ustna. Nieuzasadniona, ale ludzie są różni :)
Eee. To wynik i tak dobry, Dwa dni zdupione, a trzy zaliczone pozytywnie, nie wliczając w to weekendu. To ocb.? Jest dobrze.
OdpowiedzUsuńCały tydzień fajny, mimo tego poniedziałku i środy - jest bardzo dobrze :))))
UsuńA to dobrze, bo czasem zachowanie innych ciąży w ciągu dnia.
UsuńMogą. Codziennie mammam kogoś takiego, ale nauczyłem się już odizolować i gdy wracam do domu to jedynie na blogu czasem coś tam napisze w tym temacie.
Usuń