Sałata, którą dostałem kilka dni temu była tylko pierwszą "niespodzianką" od tej kursantki. To zdaje się było w poniedziałek, we wtorek sytuacja była podobna (zamiast sałaty inna rzecz), a w środę wręcz pewna propozycja (na telefon) - od razu wyjaśnię że nie była to propozycja seksualna (Hebius na pewno tak by to skojarzył :P). Gdy odmówiłem, po drugiej stronie zapadła cisza i zmartwienie. Wszystkie "prezenty" oddałem do biura - nie wyobrażam sobie przynieść do domu sałatę, którą dostałem od kogoś obcego, albo żeby przyjmować jakiekolwiek prezenty w trakcie kursu. Rozumiem, gdy ktoś w podziękowaniu przyniesie na przykład ptasie mleczko, czy dobre wino - ale po zakończonym kursie.
Tymczasem w piątek potwierdziły się moje domysły na temat zachowania tej kursantki. Zadała mi dwa pytania - czy mógłbym zaliczyć jej egzamin wewnętrzny. Grzecznie odpowiedziałem, że egzamin ten przeprowadzi jej inny instruktor już w tym tygodniu, więc jeśli pokaże że potrafi jeździć to zda go bez najmniejszego problemu (oboje dobrze wiemy, że jeździ bardzo słabo i nie ma najmniejszych szans na zdanie).
Drugie pytanie nie nadaje się do cytowania tutaj, ale jeśli jeszcze raz się ono powtórzy definitywnie rozstanę się z kursantką.
Egzamin wewnętrzny za sałatę :D yeah...
OdpowiedzUsuńKurde, propozycja na telefon też mi się dziwnie skojarzyła :P
Dlatego od razu napisałem że to nie seksualna :P
UsuńBoszzz też zboczona jestem ;)
UsuńI znowu wychodzi na to co pisałem u Cb. kiedyś. Wstępna weryfikacja i buzi i pa. Szkoda kasy i waszego czasu.
OdpowiedzUsuńAaa, wróć. Zapomniałem o biznesie. No tak, kasa by nie płynęła do państwa, do firmy, to tak być nie może. Trza do końca wmawiać takim osobą, że są zajebiste i ogóle to była najlepsza decyzja życiowa, że poszły na kurs prawa jazdy, który zdadzą śpiewająco.
Ale kto jej cokolwiek wmawia, czy ja gdzieś o tym napisałem?
UsuńBez seksu, ale się nie nadaje do cytowania...
OdpowiedzUsuńHmmm...
Kursantka chce zostać mamą i poprosiła, żebyś został dawcą nasienia ( dostarczysz w kubeczku, a ona sama załatwi resztę)?
:P
Świetnie to wymyśliłeś, ale żebyś nie pisał mi więcej że nie ładnie piszę, to jej propozycja nie nadaje się na blog.
Usuń