Poniedziałek
Spokojny dzień. Nikt się nie kłóci, nikt nie pyskuje.
Wtorek
Wykład. Lubię taką formułę pracy bardziej niż jazdę.
Środa
Mój kursant zdaje egzamin praktyczny przy pierwszym podejściu. Miło.
Czwartek
Od 13 do 15 mam gościa, który niezbyt współpracuje. Pominę wiele szczegółów z tej męki, ale napiszę tylko o jednym. Kursant (7 godzina jazdy) nie rozumie jakie są rodzaje parkowania na egzaminie. Mało tego, on nawet nie rozumie różnicy pomiędzy wyrazem "równolegle" a "prostopadle". Więc bardzo spokojnie wyciągam kalendarz i na pustej stronie rysuję co i jak z tym parkowaniem. Ponieważ o kryteriach także nie słyszał, omawiam także ten aspekt parkowania. W pewnym momencie, kursant ostentacyjnie wyjmuje swój telefon i zaczyna coś na nim
pykać". Niewzruszony robię swoje dalej. Gdy kończę mówię do niego: "jak skończysz to spróbujmy zaparkować" - na co on rzuca telefon na małą półkę obok dźwigni zmiany biegów i z impetem rusza.
Piątek
Przygotowuję zupę pomidorową - pierwszy raz w życiu - wyszła bardzo bardzo smaczna! Z marchewką, pietruszką, pomidorami z puszki oraz makaronem w kształcie ryżu :)
Hmmm... Racuszki.. Ciasteczka... Zupka... Przystojny jest? ;-D
OdpowiedzUsuńBardzo! A jaka smaczna gdy postała całą noc, nabrała jeszcze więcej smaku!
UsuńDobra zupa nie jest zła, wygląda apetycznie. Ja kiedyś w jednej firmie często tylko zupy na obiad jadłem, bo człowiek nie przysypiał po nich ;) Może wytłumacz temu kursantowi, że można parkować, tak po naszemu mówiąc, na trzy sposoby:
OdpowiedzUsuń1. wzdłuż, 2 w poprzek, 3. tak jak Pan Kursant parkuje
Pozdrówka ;)
Problemy ze zrozumieniem sposobów parkowania jest coraz więcej. Wyrazy takie jak "równolegle" lub "prostopadle" są arcytrudne! Dlatego rysuję i tłumaczę prościej :)
UsuńJak kursant zajęty telefonem, to ja bym jednak poczekał, aż skończy.
OdpowiedzUsuńNo w sumie można i tak. Jutro mam z nim jazdę, mogę zastosować :P
UsuńRusza z impetem i co dalej? Dokąd dojechał?
OdpowiedzUsuńMakaron a'la ryż, ryż a'la makaron. Co za czasy...
Dokąd pojechał? Prosto w auto. Hamowałem. Mniejsza o to - opowieść trwałaby zbyt długo i zajęła mnóstwo tekstu.
UsuńMakaron w kształcie ryżu wg mnie idealnie nadaje się do pomidorówki :)
Oryginalny ryż, też nadaje się do pomidorówki, zresztą, jak kto woli.
Usuń