Pierwsze godziny z kursantami na nowym aucie - Suzuki Swift hybrid:
+ w mieście silnik pracuje bardzo cicho i przyjemnie. Uruchamianie go w systemie start&stop jest szybkie, miękkie i prawie niezauważalne;
+ miejsca z przodu całkiem dużo, pozycja dla instruktora wygodna;
+ duże lusterka zewnętrzne poprawiają widoczność;
+ spalanie jak na razie między 5 a 6 litrów (w mieście);
+ ładnie wyglądają światła (rzecz gustu);
- klimatyzacja nie chłodzi gdy silnik się wyłączy (podczas start&stop);
- wewnątrz okropne plastiki, do tego mega twarde i nieprzyjemne w dotyku;
- biegi czasem "haczą", ale może to dlatego że nowe?;
- z tyłu miejsce dla dzieci z bardzo krótkimi i cienkimi nóżkami;
- tylne klamki nieporęczne (dzisiaj dwie osoby powiedziały że z tyłu nie ma drzwi bo nie mogły znaleźć klamki);
- hybryda jest śmieszna w oszczędzaniu paliwa, dziś po jednej godzinie jazdy obliczyła że system oszczędził 9 ml paliwa (!!!);
Źródło zdjęcia: moto.pl
Niewdzięczniku! 9 ml do 9 ml i ani się obejrzysz a zaoszczędzisz tyle, że kupisz sobie Ferrari! ;-)
OdpowiedzUsuńJa? A czemu ja zaoszczędzę? Przecież to nie mój samochód :P
UsuńJa mam taką wagę w domu, wskaźnik jest z dokładnością do 0.01 kg, tyle że ona waży chyba z dokładnością do 0.50 kg ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam nawet takiej kuchennej :)
UsuńTo moja łazienkowa ;o)
UsuńDobrze, że Ty w tym nowym samochodzie nie musisz siedzieć z tyłu ;)
U mojej mamy jest waga, czasem tam się ważę ;-) A z tyłu na szczęście nie muszę siedzieć, bo te 9 godzin to byłoby bardzo ciężko :o
UsuńDzieci chyba woził nie będziesz?
OdpowiedzUsuńRaczej nie :)
Usuń9 ml pliwa - mało, ale w skali roku to trochę więcej :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :)
UsuńA jeśli weźmiemy pod uwagę ile takich autek będzie jeździło - to na pewno uzbiera się spora ilość.
Usuń