Wciąż czekam na moją nową Toyotkę. Wstępnie ustaliłem że mam ją odebrać do piątego listopada, ale pani z salonu powiedziała że prawdopodobnie nastąpi to wcześniej. Więc czekam, ale także na garaż który chcę wynająć. Pan, który tym się zajmuje ma w czwartek jakiś odbiór (z nadzoru budowlanego czy coś takiego) i niby niebawem ma być już dostępny - początkowo mówił że od początku października już będzie - jak to w życiu bywa wszystko się opóźnia...
Tymczasem zdobyłem instrukcję obsługi i czytam sobie co robić, gdy auto tonie...
To zupełnie zrozumiałe - to przecież japoński samochód, a oni wokół mają samą wodę.
OdpowiedzUsuńNo i to jest zrozumiałe :-)
Usuń"Gdy samochód tonie" zostawić go i się ewakuować.
OdpowiedzUsuńZachowując spokój :P
UsuńAle jak to - tonie? Kupiłeś taki, który nie pływa? :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie - co to w ogóle ma być?
UsuńGdy samochód tonie? Prosze, nie wjeżdżaj w kałuże.
OdpowiedzUsuńDobrze, postaram się :)
UsuńTo gratuluję zakupu! Ciekawe co tam radzą ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń