Poniedziałek
Chłodno, przyjemnie. O wiele lepiej niż te upały.
Wtorek
Praktyk egzaminatorskich ciąg dalszy. Nigdy nie myślałem, że wynik egzaminu może zależeć od tak niecodziennych i niekiedy absurdalnych splotów sytuacji.
Środa
Nowi kursanci. Grzeczni i spokojni. Cieszy mnie to bardzo :)
Czwartek
Jeżdżę z kursantką, która prosi o wyłączenie radia. Jest już wieczór i będąc na placu jest taka cisza, że słychać jak burczy mi w brzuchu.
Piątek
Aromat cebuli. I tak pozostaje cały dzień, bo ani wietrzenie ani perfumowanie auta nie pomaga.
A skąd ten aromat? Sam coś jadłeś z cebulą, czy kursant?
OdpowiedzUsuńKursantka.
UsuńTo jasne. Prawdziwi Polacy wzięli Cię na celownik i poddali testowi. W czwartek okazało się, że nie słuchasz Radia Maryja, dlatego w piątek nasłano cebulową agentkę. Jesteś już na liście nieprawilnych. Kryj się, żeby czegoś gorszego nie wykryli, bo wtedy zostaniesz publicznie na rynku ucebulowany (lokalna odmiana kamienowania).
Usuń;-)
A wyobraź sobie, że niedawno ktoś zaprogramował wspomniane przez Ciebie radio. Przez chwilkę się nie zorientowałem jak włączyłem, ale jak już "wykryłem" to aż mną telepnęło.
UsuńTo był test wstępny - całe telepnięcie się nagrało w ukrytej kamerze, a kursantka czwartkowa była dla weryfikacji i potwierdzenia wniosków z nagrania.
UsuńCiąg dalszy od jutra? :P
UsuńNie znasz dnia ani godziny. :-)
UsuńAle wiesz - zawsze mogę oddać do innego instruktora :D
UsuńJak to niedawno wyczytałem jest niezawodna metoda na pozbycie się zapachu cebuli. Wystarczy wziąć czosnek. Przy okazji człowiek zapewnia sobie też ochronę przed wampirem :P
UsuńO proszę, to by dopiero było. Ale skoro ma chronić przed wampirem to może i warto...
Usuń